Dzisiaj jest: 13.2.2025, imieniny: Grzegorza, Lesława, Katarzyny
WYBIERZ JĘZYK

"Lekarstwo na miłość"

Autor: Agnieszka Łepki
Kategoria/cykl: Literatura obyczajowa, romans
Stron: 352
Wydawca: Wydawnictwo Replika
Rok wydania: 2024
Ocena:
Twórczości Agnieszki Łepki miałam okazję patronować już wcześniej, więc kiedy padła propozycja objęcia patronatem nowej książki bardzo się ucieszyłam. Tym razem autorka stara się nam pokazać, że istnieją prawdziwa miłość, która jest w stanie przetrwać dosłownie wszystko: lata rozłąki, małżeństwo z inną osobą, wszelkie niedogodności życiowe. Bo jeśli się kocha prawdziwie to już praktycznie na zawsze. Losy jednak różnie się układają i czasem z pewnych przyczyn się rozstajemy, ale miłość i tęsknota i tak pozostają.

Zosia wyszła za mąż za Kamila, aby zrobić na złość swojej wielkiej pierwszej miłości – Marcinowi. Tak naprawdę jednak to ona sama cierpiała z powodu tego małżeństwa. Chociaż jej mąż zarabiał dobrze i niczego im nie brakowało, to nie było między nimi miłości. Do tego Kamil okazał się być niezłym gagatkiem, a jego wyczyny wołały o pomstę do nieba.

Ola ma męża Marka i dwójkę dzieci, mieszkają w starym domu w dodatku z jej teściową na karku. Z teściową, której nic nie pasuje i o wszystko ma pretensje. Ola nie jest szczęśliwa w tym małżeństwie. Kiedy ona chciałaby gdzieś pojechać i zwiedzić trochę świata, jej mąż najlepiej siedziałby w domu.

Życie lubi pisać własne scenariusze i szykuje dla obu kobiet niespodzianki. Tylko czy znajdą w sobie tyle siły, aby zawalczyć o siebie same?

Książka została napisana z czterech różnych perspektyw, dzięki czemu poznajemy życie z perspektywy każdej z tych osób. Niektóre życia są bardzo barwne, wręcz włos się jeży na głowie kiedy się je czyta. Niewątpliwie nie polubiłam żadnej męskiej osoby, zwłaszcza Kamila i Marka. Obaj panowie mają swoje za uszami, ale kiedy ich żony chciałyby coś zmienić, tym się to nie podoba. Zosię i Olę polubiłam, choć dziwiłam im się początkowo jak mogą trwać w takich daremnych małżeństwach, w których za grosz nie są szanowane. Mężczyźni, jak to mężczyźni, myślą że wszystko im wolno i że zawsze ujdzie im to na sucho. Dlatego kiedy obie panie postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Podobała mi się ta ich przemiana, choć nie wszystko co robiły popierałam.


 
My kochanki jesteśmy wykwintnymi daniami, które wy – wiarołomni mężowie częstujecie się, gdy uda się wam urwać z łańcucha.


Świetna kreacja wszystkich bohaterów. Autorka przestawiła ich złe i dobre strony niczego przy tym nie koloryzując. Pokazała, że człowiek uczy się na własnych błędach przez całe życie. A przede wszystkim uświadomiła nam czytelnikom, że w życiu nie możemy tylko i wyłącznie myśleć o innych, ale przede wszystkim o sobie. Bo co nam po tym, że uszczęśliwiamy wszystkich w koło, skoro sami jesteśmy nieszczęśliwi.
W książce zostały zawarte wszystkie emocje, które towarzyszą zarówno postaciom jak i udzielają się nam samym. Możemy liczyć i na dobrą zabawę, ale również na rozczarowanie pewnymi osobami.

Miłość pojawia się sama, nieproszona, czasem ta pierwsza okazuje się być ostatnią. Ale jako, że jesteśmy tylko zwykłymi ludźmi, popełniamy błędy i uczymy się na nich. Nie zawsze wszystkie nasze decyzje są dobre, bo zdarza się i tak,  że niezwykle nas męczą. Trzeba się wtedy zastanowić, czy czasem nie warto czegoś zmienić we własnym życiu, aby być szczęśliwym.


Lekarstwo na miłość to powieść, która wciągnie was już od pierwszych stron. Ukaże nikczemnych mężów, którzy zamiast dbać o swoje żony, mają kosmate myśli w głowie. Los przygotuje niespodzianki dla kobiet, a czy po nie sięgną przekonacie się sięgając po tę pozycję. Polecam.

 
Reklama
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.