Autor: Natalia Raginia
Kategoria/cykl: Literatura piękna
Stron: 423
Wydawca: Natalia Raginia
Rok wydania: 2024
Ocena:
Kategoria/cykl: Literatura piękna
Stron: 423
Wydawca: Natalia Raginia
Rok wydania: 2024
Ocena:
Amanda można by powiedzieć, że ma wszystko. Kochającego mężczyznę, świetną pracę i cudownych przyjaciół. Na co dzień zakłada jednak maskę silnej i radosnej kobiety. W środku jednak każdego dnia coraz bardziej walczy ze sobą samą. Czuje dojmującą pustkę, a demony przeszłości coraz mocniej ją atakują, Czy Amanda znajdzie ocalenie?
„Niczym silny sztorm na morzu w jej wnętrzu szalały niszczycielskie fale emocji, szukające ujścia na zewnątrz. Strach zatapiany przez nienawiść, złość miażdżąca niepokój i lęk zalewający niepewność. Burzliwe fale rozbijające się o siebie nawzajem, od umysłu po koniuszki palców wszystkich czterech kończyn.”
Muszę przyznać, że książka wciąga od samego początku. Natalia Raginia napisała bowiem powieść obok której nie można przejść obojętnie. Pokazuje nam, jak doświadczenia z przeszłości mogą wpłynąć na naszą przyszłość. I jak tłumienie w sobie przeżytych doświadczeń może wpływać na naszą psychikę. Zamykanie się w sobie, podejmowanie walki z demonami samemu, może tak naprawdę doprowadzić do tragedii.
Dramatyczne przeżycia, nawet te z dzieciństwa mogą znaleźć ujście w naszym dorosłym życiu. W głowie takiego człowieka cały czas pojawiają się myśli, które mogą doprowadzić go na skraj przepaści. Myślenie, że sami możemy to jakoś ogarnąć, okazuje się błędne. Zaczynamy słuchać głosów naszej podświadomości, które namawiają nas do zrobienia czegoś głupiego. Myślenie o własnym końcu staje się dla nas chlebem powszednim. Jesteśmy nawet skłonni do próby samobójczej.
„Choć stała, często milcząc i wpatrując się w zamyśleniu w nieinteresujący ją punkt, całe jej wnętrze krzyczało. Bunt i strajk. Głośno wewnątrz, lecz bezdźwięcznie na zewnątrz, tak że nikt poza nią nie był w stanie tego usłyszeć. Przedzierało się wtedy palące gorąco, uwięzione dotąd pod mostkiem i żebrami, z nagła paraliżujące całe ciało.”
Autorka w swojej powieści przedstawia nam zmaganie się z depresją od wewnątrz. To choroba, która może zaatakować w każdej chwili i czasem w najbardziej zaskakującym momencie. Człowiek z depresją miewa huśtawki emocjonalne, potrafi wybuchnąć z byle powodu, robić awantury bez powodu. Może również próbować pozbawić się własnego życia, aby tylko zaznać ulgi. Walka z tą chorobą to jak walka z wiatrakami. Bez pomocy odpowiednich specjalistów, nie sposób próbować ją leczyć. W dzieciństwie miałam sąsiadkę, młodą, sympatyczną nauczycielkę języka polskiego mieszkającego piętro nad nami. Ona również walczyła z depresją, ale niestety przegrała tę walkę popełniając samobójstwo w mieszkaniu, zostawiając męża oraz dwójkę dzieci, w tym jedno malutkie. W obecnej chwili również mamy w rodzinie osobę zmagającą się z tą chorobą, więc wiem jak wygląda życie takiej osoby.
„Jej psychika została rozchwiana do takiego stopnia, że niewiele było trzeba, aby jedno słowo wyprowadziło ją z równowagi. Głupi, nic nie znaczący wyraz potrafił w jednej sekundzie wywołać prawdziwy huragan. Niekontrolowaną furię, w której na porządku dziennym było trzaskanie drzwiami i latające przedmioty.”
Natalia Raginia napisała niezwykłą, poruszającą książę, którą tak naprawdę powinien przeczytać każdy. Walka z własnym umysłem potrafi być niezwykle uciążliwa. W tej powieści mamy dobrze wykreowaną postać, która ujawnia nam wszelkie odmienne nastroje, wybuchy agresji, ciągłe myślenie o tym jak zakończyć swój żywot. Wszystko to jest przedstawione nader realistycznie, a emocje czujemy na własnej skórze.
Ocalenie to historia Amandy, która pomimo bliskich osób w jej otoczeniu, czuje się osamotniona. Walczy z własnymi demonami i z chorobą, która jest podstępna. Przed wami historia o sile ale także i słabości oraz o nadziei na lepsze jutro. To trzeba przeczytać.
„Niczym silny sztorm na morzu w jej wnętrzu szalały niszczycielskie fale emocji, szukające ujścia na zewnątrz. Strach zatapiany przez nienawiść, złość miażdżąca niepokój i lęk zalewający niepewność. Burzliwe fale rozbijające się o siebie nawzajem, od umysłu po koniuszki palców wszystkich czterech kończyn.”
Muszę przyznać, że książka wciąga od samego początku. Natalia Raginia napisała bowiem powieść obok której nie można przejść obojętnie. Pokazuje nam, jak doświadczenia z przeszłości mogą wpłynąć na naszą przyszłość. I jak tłumienie w sobie przeżytych doświadczeń może wpływać na naszą psychikę. Zamykanie się w sobie, podejmowanie walki z demonami samemu, może tak naprawdę doprowadzić do tragedii.
Dramatyczne przeżycia, nawet te z dzieciństwa mogą znaleźć ujście w naszym dorosłym życiu. W głowie takiego człowieka cały czas pojawiają się myśli, które mogą doprowadzić go na skraj przepaści. Myślenie, że sami możemy to jakoś ogarnąć, okazuje się błędne. Zaczynamy słuchać głosów naszej podświadomości, które namawiają nas do zrobienia czegoś głupiego. Myślenie o własnym końcu staje się dla nas chlebem powszednim. Jesteśmy nawet skłonni do próby samobójczej.
„Choć stała, często milcząc i wpatrując się w zamyśleniu w nieinteresujący ją punkt, całe jej wnętrze krzyczało. Bunt i strajk. Głośno wewnątrz, lecz bezdźwięcznie na zewnątrz, tak że nikt poza nią nie był w stanie tego usłyszeć. Przedzierało się wtedy palące gorąco, uwięzione dotąd pod mostkiem i żebrami, z nagła paraliżujące całe ciało.”
Autorka w swojej powieści przedstawia nam zmaganie się z depresją od wewnątrz. To choroba, która może zaatakować w każdej chwili i czasem w najbardziej zaskakującym momencie. Człowiek z depresją miewa huśtawki emocjonalne, potrafi wybuchnąć z byle powodu, robić awantury bez powodu. Może również próbować pozbawić się własnego życia, aby tylko zaznać ulgi. Walka z tą chorobą to jak walka z wiatrakami. Bez pomocy odpowiednich specjalistów, nie sposób próbować ją leczyć. W dzieciństwie miałam sąsiadkę, młodą, sympatyczną nauczycielkę języka polskiego mieszkającego piętro nad nami. Ona również walczyła z depresją, ale niestety przegrała tę walkę popełniając samobójstwo w mieszkaniu, zostawiając męża oraz dwójkę dzieci, w tym jedno malutkie. W obecnej chwili również mamy w rodzinie osobę zmagającą się z tą chorobą, więc wiem jak wygląda życie takiej osoby.
„Jej psychika została rozchwiana do takiego stopnia, że niewiele było trzeba, aby jedno słowo wyprowadziło ją z równowagi. Głupi, nic nie znaczący wyraz potrafił w jednej sekundzie wywołać prawdziwy huragan. Niekontrolowaną furię, w której na porządku dziennym było trzaskanie drzwiami i latające przedmioty.”
Natalia Raginia napisała niezwykłą, poruszającą książę, którą tak naprawdę powinien przeczytać każdy. Walka z własnym umysłem potrafi być niezwykle uciążliwa. W tej powieści mamy dobrze wykreowaną postać, która ujawnia nam wszelkie odmienne nastroje, wybuchy agresji, ciągłe myślenie o tym jak zakończyć swój żywot. Wszystko to jest przedstawione nader realistycznie, a emocje czujemy na własnej skórze.
Ocalenie to historia Amandy, która pomimo bliskich osób w jej otoczeniu, czuje się osamotniona. Walczy z własnymi demonami i z chorobą, która jest podstępna. Przed wami historia o sile ale także i słabości oraz o nadziei na lepsze jutro. To trzeba przeczytać.