Dzisiaj jest: 6.12.2024, imieniny: Dionizji, Leontyny, Mikołaja
WYBIERZ JĘZYK

"Tylko w Twoim lustrze"

Autor: Elżbieta Ceglarek
Kategoria/cykl: Literatura obyczajowa, romans
Stron: 224
Wydawca: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Rok wydania: 2024
Ocena:

Natalia jest zakochana po uszy w Norbercie, którego kocha całym sercem. On jednak nie docenia jej, bawiąc się nie tylko jej uczuciami, ale także innymi kobietami na boku. Do tego słucha swojej despotycznej matki na każdym kroku. Kiedy dowiaduje się o ciąży Eweliny wypiera się nie tylko jej ale także i własnego dziecka. Na szczęście Ewelina ma wsparcie w rodzinie i przyjaciołach. 

– Czasami w życiu spotykasz osobę, którą natychmiast chcesz wziąć za rękę i uciec z nią gdziekolwiek. I nieważne gdzie, byle z nią. Nie ma znaczenia, że nie znacie się zbyt dobrze. Nie musisz nikogo słuchać, stać w miejscu i zastanawiać się, co z tego wyniknie. Musisz tylko wpaść w tę miłość i się zatopić bez reszty.

Elżbieta Ceglarek kolejny raz napisała piękną bardzo życiową opowieść, w której nie brakuje problemów i emocji. Poznajemy tutaj Ewelinę, która studiuje hotelarstwo. To typ niezwykłej romantyczki, ale jest zbyt ufna i za bardzo naiwna. Ślepo zakochana w Norbercie nie zauważa, że ten przyprawia jej rogi i w ogóle jest zapatrzony w czubek własnego nosa. Kiedy przekazuje mu wiadomość o ciąży ten ją porzuca. Ewelina mimo swojej naiwności, to twarda kobieta, która z pomocą jej bliskich osób jakoś sobie radzi. Co prawda złamanego serca nie da się tak od razu poskładać. 

Norbert to pragmatyk, student prawa, który uwielbia dobrze się bawić. Liczą się dla niego tylko jego przyjemności, nie zwraca uwagi na uczucia innych osób. Nie potrafi docenić Eweliny, która wskoczyłaby za nim w ogień, a kiedy ta go najbardziej potrzebuje to ją porzuca. Ma okropną matkę, której musi (a może i wcale nie musi) słuchać, inaczej ta nie daje mu żyć. Zdrada nie jest dla niego czymś okropnym pod warunkiem, że to on zdradza a nie sam jest zdradzanym. 

Patrzył na matkę i nie mógł zrozumieć, co ta kobieta z nim robiła. Był pacynką na jej dłoni, marionetką w jej rękach. I nie umiał jej niczego odmówić. Osaczała go i oplotła jak ośmiornica swymi mackami.

Autorka przedstawia nam świat dwójki młodych ludzi, którzy w życiu mają całkowicie inne priorytety. Ona bierze wszystko na poważnie, On traktuje życie jak zabawę. Kto wyjdzie na tym lepiej? Czy można tworzyć związek, w którym tylko jedna strona tak naprawdę się stara? Czy można zmusić kogoś do miłości? 

Nie warto bawić się uczuciami innych ludzi. Dotkliwie przekona się o tym nasz bohater Norbert. Każdy z nas ma przecież serce i uczucia, każdy z nas ma prawo cierpieć, kiedy jest skrzywdzony. Ale każdy z nas ma też prawo żyć po swojemu. Jest to oczywiście normalne, o ile po drodze nie rani się innych osób. 

Elżbieta Ceglarek nakreśliła nam realne postacie. Nie są to osoby idealne, ale na świecie nie ma przecież ideałów, nawet jeśli czasem nam się wydaje inaczej. Każdy jest kowalem swojego losu i każdy musi brać odpowiedzialność za swoje czyny. Człowiek uczy się całe życie na własnych błędach i niewątpliwe jest to prawdą. Czasem jednak na ich naprawienie jest już za późno. Musimy pamiętać, że życie nie jest wieczną zabawą i trzeba wiedzieć, kiedy należy zwolnić tempo. 

Historia naszych bohaterów pochłonęła mnie bez reszty. Autentyczne postacie, ludzkie problemy i przyjemny język autorki sprawiły, że na kilka godzin całkowicie przeniosłam się w świat Eweliny i Norberta. Norberta nie polubiłam, bo jak tu lubić takiego drania? Natomiast Ewelinę pomimo jej naiwności obdarzyłam sympatią. Zwłaszcza jej późniejsza przemiana zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Cieszyłam się, że w końcu wyzwoliła się spod skrzydeł Norberta. 

Nie ma miłości na siłę, ona nie tworzy się sama, muszą chcieć jej ludzie. Czasem, w taki sam sposób, jak przyszła, odchodzi. Trzeba potrafić ją poczuć i docenić, by zatrzymać. Jest jak ulotność ptasiego piórka, delikatnie łaskocze nasze najczulsze zmysły, a potem poprzez lekki dotyk przeradza się w spełnienie.

Tylko w Twoim lustrze to niezwykle życiowa, wciągająca historia pokazująca nam, że miłość to dwoje ludzi wpatrzonych w siebie, a nie patrzących w przeciwnych kierunkach. To również historia pokazująca, że nawet jeśli ktoś nas zrani, mamy jeszcze szansę na odnalezienie własnego szczęścia gdzie indziej. Zachęcam do przeczytania. 

Reklama
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.